Monavie        Zarabianie        Zamówienia  



    ZEGAR BIOLOGICZNY




Jest też coś w co nas wyposażyła natura a nie przywiązujemy do tego wagi.

         
Może warto zaprzyjaźnić się ze swoim zegarem biologicznym

O zegarze biologicznym słyszał chyba każdy, jednak niewielu z nas świadomie żyje w zgodzie z nim. Naukowo udowodniono, że życie w jego rytmie dodaje nam siły, zdrowia, kondycji i urody. A do tego jesteśmy szczęśliwsi.

Z fizjologicznego punktu widzenia zegar biologiczny tworzą komórki znajdujące się nad skrzyżowaniem nerwów wzrokowych. Charakterystyczna dla nich jest silna reakcja na światło i proporcjonalne wydzielanie odpowiednich hormonów, które wpływają na wiele funkcji organizmu (łaknienie i tempo przemiany materii, senność, temperaturę ciała, ciśnienie krwi, aktywność, koncentrację czy nawet nastrój). Zaburzenia rytmu biologicznego mogą prowadzić do wielu chorób, jednak najczęstszym i najbardziej kłopotliwym objawem są zaburzenia snu, na które cierpią szczególnie osoby pracujące w cyklu zmianowym.

Rozkład jazdy
Nasz rytm dobowy trwa 24 godziny. Składają się na niego: faza czuwania (około 16 godzin) oraz faza snu (8 godzin). Początek pory czuwania przypada na godziny wczesno poranne (ok. 5 – 7), natomiast senność odczuwamy wieczorem (ok. 21 – 23). Istnieją indywidualne odstępstwa od tej normy i nazywa się je chronotypami (typami aktywności porannej i wieczornej). Rytmem dobowym steruje zegar biologiczny, który tworzą światłoczułe komórki nerwowe znajdujące się na skrzyżowaniu nerwów wzrokowych. Reagują one silnie na światło i w odpowiedzi wydzielają szereg hormonów. Te z kolei regulują takie czynności jak: łaknienie, sen, temperaturę ciała, ciśnienie, koncentrację i potrzeby seksualne. 

Komórki te mają połączenie z receptorami światła siatkówki i szyszynką – gruczołem dokrewnym produkującym hormon melatoninę. 
Jej najwyższe stężenie we krwi jest dla nas sygnałem o nadchodzącym śnie. Rozwój cywilizacji, postęp technologiczny tylko pozornie wyzwolił człowieka spod wpływów zegara biologicznego. Sztuczne oświetlenie w pomieszczeniach wydłuża dzień i pozwala część pracy wykonywać nocą. Jednak dla większości ludzi, zmiana biegu tego zegara wywołuje wiele zdrowotnych problemów. Zapewne każdy doświadczył nieraz, jak w ciągu doby zmienia się kondycja psychofizyczna organizmu. 

Około godziny 6-8 adrenalina (hormon stresu) budzi nas z nocnego snu i przygotowuje do działania. Rośnie także poziom testosteronu. Ten budzi w nas ochotę na seks. Serce pompuje więcej krwi, dlatego rankiem oraz przedpołudniem łatwiej się uczyć i tworzyć dzieła. Umysł jest jasny, a pamięć doskonała. Organizm potrzebuje teraz więcej energii i kto zje śniadanie o tej porze, nie utyje. Natomiast alkohol wchłania się szybciej, więc nie spożywaj go przed 12. 
Około godz. 14 drastycznie spada nasza aktywność i trudno się skupić. Odczuwamy niedotlenienie szczególnie wtedy, gdy przebywamy w zamkniętym pomieszczeniu i tkwimy w bezruchu. W krajach śródziemnomorskich, o tej porze zaczyna się pora sjesty, my natomiast ratujemy się filiżanką kawy i batonikiem. 

Około 16 czujemy się trochę lepiej, kryzys mija i znów możemy pracować na pełnych obrotach. Do godz. 18 wciąż jesteśmy wydajni i kreatywni. To dobra pora na trening i na ostatni przed snem posiłek. Uważaj jednak, bo zmysł smaku i powonienia jest szczególnie wyczulony, a ci, którzy nie jadają regularnie mogą się rzucić na jedzenie. Około godz. 20 zaczynamy być senni, ale też bardziej wrażliwi i uczuciowi, wzruszamy się czytając i oglądając filmy. Produkcja adrenaliny jest wtedy najniższa, spada ciśnienie krwi, zwalnia metabolizm, a posiłek zjedzony po godz. 20 to dodatkowa fałdka tłuszczu. Gdy nadchodzi godz. 22 najlepiej położyć się spać, bo władzę nad ciałem przejmuje hormon snu. Przesypiając spokojnie do godziny 4 rano, pozwalamy by nasze ciało się zregenerowało.


Zegar biologiczny narządów
W sposób ściśle określony i uporządkowany w takt dobowego rytmu pracują wszystkie nasze narządy. One, podobnie jak my mają swoje minimum i maksimum działania, w zależności od ilości energii, jaka do nich dociera w ciągu doby. W ustalonej kolejności każdy z narządów ma swój czas największej aktywności i czas swojego odpoczynku. Stosując te proste zasady możemy uniknąć wielu chorób, a szczególnie tych trawiennych z samego rana.

Gdy po nocy przychodzi dzień
Kiedy wstajemy wcześnie rano, niezwłocznie należy skorzystać z toalety, bo o tej porze zielone światło i najwięcej energii ma nasze jelito grube. Kto przesypia godziny od 5 do 7 skazuje sam siebie na zatrucia nieczystościami i otwiera bramy dla choroby. Opróżnione jelito grube daje potrzebną energię dla żołądka, który teraz zaczyna domagać się jedzenia. Jego maksimum przypada na godziny od 7 do 9. Pożywne śniadanie to dobry początek na resztę dnia. Wiele osób z powodu braku czasu opuszcza ten posiłek. Są to osoby z zaburzeniami trawienia i brakiem apetytu. 

Zmuszanie ich do jedzenia o tej porze tylko zabierze im energię zamiast jej im dostarczyć. O ile poranny posiłek to samo zdrowie, wieczorne pojadanie pomiędzy 21 a 23 prowadzi często do niestrawności, ponieważ wtedy przypada energetyczne minimum dla żołądka. Energię ze spożytego śniadania żołądek przekazuje śledzionie. Jej maksymalna aktywność to kolejne dwie godziny zegarowe (9-11). O tej porze zwykle zjadamy drugi niezbyt obfity posiłek. U osób ze słabą energetyką śledziony mogą pojawić się problemy ze wstawaniem i potrzeba snu przed godziną 21.

 
Przez żołądek do serca
Z żołądka i śledziony energia jest przekazywana do serca. Maksimum dla serca przypada na godziny 11-13 i fizjologicznie wtedy czujemy się lepiej. Minimum energetyczne to godziny 23-01 w nocy. Energia serca kierowana jest do jelita cienkiego, gdzie przebywać będzie od 13 do 15. Jest to najlepsza pora by zjeść główny posiłek. Łatwo go wtedy strawimy i przyswoimy, co oznacza, że w godzinach nocnych od 1 do 3 w nocy jelito cienkie trawi najsłabiej i to co zjemy powróci do nas w postaci niestrawności i bólu głowy. Po obiedzie miedzy 15 a 17 przypada czas aktywności pęcherza moczowego, a w kolejnych godzinach 17-19 wzrost aktywności nerek.


Spij jak suseł
Godziny od 23 do 1 w nocy zarezerwowane są dla funkcji pęcherzyka żółciowego, a od 1 do 3 w nocy dla wątroby. Oba te organy silnie są związane z emocjami, uczuciami gniewu, złości, lub nienawiści. Jeśli kładziemy się spać pełni negatywnych emocji to sami pracujemy na chorobę dróg żółciowych, a w nocy budzimy się z szybkim biciem serca i nie możemy usnąć do rana. W ciągu dnia minimum energetyczne wątroby przypada na godzinę od 13 do 15. Wiele osób odczuwa wówczas potrzebę poobiedniej drzemki. Należy koniecznie położyć się na wznak przynajmniej na 15 minut ( wątroba regeneruje się w takiej pozycji), a wypoczynek taki można porównać z dobrze przespaną nocą.

Maksimum dla płuc i oskrzeli występuje od 3 do 5 rano. Wtedy też z uczuciem duszności budzą się astmatycy (nadmiar energii). O niedoborze energii w tym organie może świadczyć uporczywie swędzenie skóry.
Poznając jak tykają wskazówki zegara biologicznego lepiej zrozumiemy potrzeby organizmu oraz sygnały alarmowe, jakie wysyła ciało i psychika.
U każdego zegar biologiczny odmierza czas inaczej, na domiar złego zwykle nie pokrywa się to z czasem wskazywanym przez nasze zegarki, jednak kilka ich wskazań można sprowadzić do wspólnego mianownika. Zapoznaj się z nimi, a będzie ci łatwiej dbać o zdrowie, uczyć się i pracować:


Biologiczny zegar godzina po godzinie:

Załącznik do zegara biologicznego a funkcjonowanie organizmu i różne zdarzenia
czyli zegar dla seniorów i nie tylko godzina po godzinie.